Leśny mech

Po długiej przerwie postanowiłam wrócić do wpisów na blogu, cały czas piekłam i gotowałam ale nie miałam weny na wpisywanie.

Dziś wracam z ciastem które zawsze chciałam przygotować :)
Jest majówka to musi być zielono :)

Zapraszam na leśny mech ciasto znane i lubiane przez wszystkich.

Składniki:

4 całe jajka
1 szkl cukru  (ale niepełna)
2 łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią
3/4 szkl oleju
2,5 szkl mąki tortowej
2 łyżeczki proszku(płaskie)
1/2 łyżeczki sody
450 gr mrożonego szpinaku


Wykonanie:

Szpinak rozmrozić i dobrze odcedzić, jeśli jest rozdrobniony to dobrze a jeśli nie to można go zblendować - polecam jednak zawsze zblendować

Jajka ubić z cukrem i cukrem waniliowym dodać m i powoli wymieszać, dodać proszek i sodę a na koniec odciśnięty szpinak, wymieszać i włożyć na tortownicę

Piec w piekarniku nagrzanym do 180stopni C około 35 min

po upieczeniu wystudzić( ja piekłam dzień wcześniej)

Skroić wierzch tako około 1/3 części ciasta z wierzchu i pokruszyć( moja rada zdjąć tą brązową skórkę bo kolor powinien być ładny zielony)

Przygotować krem:

1/2 l kremówki
1 galaretka cytrynowa
starta skórka z 1 cytryny i \
3 łyżeczki soku z cytryny

Wykonanie:

galaretkę wymieszać w 1 szkl wody gorącej i wystudzić
Kremówkę ubić i dodać do niej tężejącą galaretkę, skórkę z cytryny oraz sok, wymieszać i gęsta masę nakładać na ciasto ( ciasto wcześniej skropić wodą z cukrem i cytryną)

Na masę wysypać pokruszone ciasto i udekorować pestkami granatu

Schłodzić w lodówce około 2 godz.

Smacznego :)